Lata tuż przed powstaniem listopadowym. Choć przygnieciona rozbiorami to jednak tli się iskra polskości w narodzie, a jej głównym źródłem jest Warszawa. To tu właśnie związują się nowe organizacje mające na celu walkę z caratem, tu stare związki patriotyczne mają swe zakonspirowane siedziby. Warszawa to centrum ruchu narodowo - wyzwoleńczego. Nic więc dziwnego, że głęboko skrywa swe liczne małe i wielkie tajemnice. Autorka spróbuje odsłonić przed nami choć część z nich i zabrać nas do miejsc, które już dawno odeszły.
Prezentowana książka nie ma zapisu chronologicznego. Często w swych opowieściach autorka cofa się w czasie lub opowiada o tych samych wydarzeniach z różnych punków widzenia. Jakie to więc historie możemy odkryć tym razem?
Książka rozpoczyna się od tragicznej historii majora Łukasińskiego, który za udział w działalności spiskowej został zdegradowany i skazany na dziesięć lat ciężkiego więzienia. Potem na chwilę zajmie nas rzekomy romans pana Newachowicza z jedną ze znanych aktorek, na chwilę wpadniemy także w odwiedziny do wielkiego księcia Konstantego, a namiestnikowa Zajączek zdradzi nam sekret wiecznej młodości. Poruszy nas prześladowanie przez kolegów młodego Zygmunta Krasińskiego i ciężki los oraz tragiczny koniec znanego ( teraz ) malarza Malczewskiego. Odkryją przed nami swe sekrety praskie szynki, i drzwi salonów staną otworem. A główny szpieg Mackrott przedstawi nam swe raporty.
Wszystkie te historie mają jedną zaletę. To nie są tylko suche opowieść oparte na biograficznych faktach. Autorka tworzy historię w sposób tak plastyczny, że ma się nieomal wrażenie współuczestnictwa w wydarzeniach. A wszyscy bohaterowie stają się nam bliscy jak sąsiedzi zza ściany. Nic, tylko czytać.
@Wirydiana - Malczewski-malarz (miał na imię Jacek) urodził się w 1854 roku, nie mógł więc być bohaterem wydarzeń z lat 1822-1830 :) Pani Karolina Beylin pisze w swojej książce o innym Malczewskim - Antonim (poecie romantycznym). Zgadzam się jednak, że książkę "nic, tylko czytać", a nawet dodam, że ta książka to dla mnie odkrycie 2015 roku :)
OdpowiedzUsuń