środa, 15 maja 2013

"Imperium mrówek" Bernard Werber


Tytuł oryginału: "Les Fourmis"


Często, patrząc w rozgwieżdżone, wieczorne niebo, szukamy na nim śladów innych cywilizacji. I choć wiemy, że od gwiazd dzielą nas lata świetlne, to ciągle mamy nadzieję, że może kiedyś dojedzie do spotkania z inną cywilizacją. A tymczasem, gdybyśmy tylko opuścili głowę i spojrzeli na ziemię pod naszymi stopami, to takie spotkanie byłoby możliwe już teraz. Bo oto przed nami tajemniczy świat mrówek i ich towarzyszy.
Pewnego dnia Jonatan Wells odziedziczył po swoim wuju mieszkanie w Fontaineblau. Jedynym warunkiem przyjęcia spadku było zastrzeżenie dotyczące piwnicy, która przynależała do tego lokalu. A mianowicie: nigdy i pod żadnym pozorem nikt nie może do niej wejść. Początkowo warunek ten nie wydawał się trudny do spełnienia, ale natura ludzka jest przewrotna, a zakazany owoc nęci. Jonatan łamie zakaz, schodzi do piwnicy i znika.... Wkrótce w czeluściach piwnicznych znika jego żona, syn i kolejne ekipy ratunkowe.
Równocześnie w mrowisku, położonym na skraju pobliskiego lasu, dochodzi do znaczących zmian. Okazuje się, że odwieczne przeciwniczki mrówek rudnic mają w swoim posiadaniu tajemniczą broń, mogącą uśmiercić cały oddział mrówek. Trzeba natychmiast zbadać to zjawisko i znaleźć antidotum. Ponadto kilka mrówek wpada na trop istnienia w mrowisku tajemniczego oddziału "mrówek pachnących skałą". W wyniku prowadzonego śledztwa okazuje się, że oddział ten ma za zadanie likwidację wszystkich mieszkanek mrowiska, które zaczynają się za bardzo interesować Palcami (Palce to my, ludzie). Trzeba o tym powiadomić królową, ale jak to zrobić, gdy droga do jej komnaty przesiąknięta jest zapachem  tajemniczego komanda? A może to królowa stoi na jego czele?
Ta książka to niesamowita wyprawa w nieznany nam świat, który mamy cały czas na wyciągnięcie ręki. Większość z nas nie wie, że w trawach dzieją się tak niesamowite historie. Ciekawe jest także spojrzenie na nas, ludzi, z punktu widzenia mrówki lub innego owada. Jak bardzo nasze życie wydaje się chaotyczne i pozbawione celowości. A owadzie spostrzeżenia dają nam do myślenia, bo na wszystko można spojrzeć z innej perspektywy i nie ma jednego, jedynie słusznego punktu widzenia. I to chyba największe przesłanie tej książki.






1 komentarz: