wtorek, 8 listopada 2011

"Tamtego lata na Sycylii" Marlena de Blasi

Tytuł oryginału: "That summer in Sicily"

Sycylia kojarzy się nam przede wszystkim z mafią. To ona rządzi i ustala reguły gry. Każdy kto spróbuje się wyłamać z panującego schematu zostanie ukarany. Przykładnie ukarany, bez względu na swój status społeczny.
Tosca, biedna, sycylijska dziewczyna,  pewnego dnia zostaje sprzedana przez swojego ojca księciu Leo d`Anjou. Trafia do pałacu, gdzie przypada jej rola wychowanicy. Razem z córkami księcia bawi się, uczy, korzysta z pięknych strojów i dobrego jedzenia. Okazuje się, że jest o wiele inteligentniejsza niż książęce córki, dlatego jej edukacja zostaje wzbogacona o muzykę, języki obce, historię i inne przedmioty. Z boku wszystko wygląda wspaniale, ale Tosca słyszy za plecami szepty. Czyżby książę przygotowywał ją do roli puttaniny? Mijaja lata, Tosca dorasta i zaczyna brać udział w innowacyjnych projektach księcia. wspólnie chca poprawić byt sycylijskich chłopów, którzy zamieszkują na książęcej ziemi. Wprowadzane zmiany nie podobają się innym posiadaczom ziemskim, ale przede wszystkim nie są akceptowane przez  mafię. Książę dostaje od niej ostrzeżenie - zapłaci za naruszenie ustalonego porządku. Pomimo grozy sytuacji budzi się uczucie pomiędzy Toscą a księciem. Z obu stron jest to prawdziwa i głęboka miłość. Tylko, czy przetrwa wszystko, nawet śmierć?Wreszcie nadchodzi zapowiedziany dzień zapłaty. Dzień, który zmieni diametralnie życie wszystkich mieszkańców pałacu.
Jest to książka utrzymana w charakterze wywiadu rzeki. Tosca opowiada swoje fascynujące życie dziennikarce. Nie ocenia ani nie usprawiedliwia swojego postępowania. Po prostu opowiada.
Książka przepojona jest klimatem, zapachem i smakiem Sycylii. Czytając niemal czuje się zapach czosnku, ziół, duszonych pomidrów i bakłazanów. Chce się razem z Sycylijkami myć włosy w fontannie i zaplatać warkoczyki. Opisy te rekompensują  nużącą, w niektórych momentach, akcję. Ponad to książka oparta jest na faktach, a to czyni ją godną polecenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz