środa, 13 marca 2013

"Wardęga. Opowieści z pobocza drogi" Lechosław Herz

Wiosna, wiosna idzie. Podobno, bo za oknami sypie gęsty śnieg, a na noc zapowiedziane są tęgie mrozy. Jednak zgodnie z kalendarzem wiosna tuż, tuż. A kiedy powieje wiosenny wiatr, to w człowieku budzi się chęć do włóczęgi. Po zimowej stagnacji i nieruchawości dobrze jest rozprostować kości i odkrywać nowe, nieznane miejsca. Można to robić na chybił trafił, można i w sposób bardziej planowy, rozumiejąc na co się patrzy i wiedząc jak historia skrywa się w danym miejscu.
Do takiego zwiedzania trzeba się jednak przygotować. Może nam w tym pomóc książka Lechosława Herza. Autor zabiera nas w różne miejsca, te często odwiedzane i znane, i takie, o których nikt nie słyszał. Opowiada o ich historii, dorzuca miejscowe legendy oraz sylwetki ludzi, którzy jeszcze pamiętają, jak było przed laty. Zwraca uwagę czytelnika, na rzeczy, które zazwyczaj się pomija lub nie zauważa. Bo często jest tak, że zwiedzamy jakieś miejsce, nawet wielokrotnie, ale tak naprawdę niewiele o nim wiemy. Tak było ze mną. Swego czasu dość często bywałam w Nieborowie. Pałac zwiedziłam wielokrotnie, spędziłam kilka godzin w parku lub nieodległej Arkadii, a także w samej Puszczy Bolimowskiej, ale nie pomyślałam nigdy, że oto na wyciągniecie ręki jest słynna Droga Królewska, jeden z głównych szlaków handlowych dawnej Polski, a tuż za drzewami są być może ruiny opisywanej przez autora leśniczówki. Teraz przy kolejnych pobytach będę uważniej patrzeć.
Jednak nie tylko Mazowsze jest bohaterem opowieści autora. Wraz z nim odwiedzamy Podlasie, Pieniny i Tatry. Wstąpimy do pałaców, dworów, dworków i chłopskich chat. Zwiedzimy kościoły, cmentarze i leśne uroczyska. Jednym słowem każdy znajdzie coś dla siebie. A przy okazji możemy zobaczyć na jak pięknej ziemi żyjemy. Zbyt szybko przez nią przymykamy, nie zastanawiając się nad jej przeszłością i nad ludźmi, którzy kiedyś na niej żyli. A przecież wystarczy zatrzymać się na chwilę, by dostrzec ich ślady. Niekoniecznie w muzeach, opisane i skatalogowane.Często banalna kapliczka w lesie ma swoją fascynującą historię. Takie właśnie opowieści o mało znanych miejscach podobały mi się w tej książce najbardziej. Prawdziwe opowieści z pobocza drogi, z miejsc, do których nie można dojechać wyasfaltowaną szosą. Niech już przyjdzie wiosna !



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz