środa, 1 czerwca 2011

"Opowieści starego Kairu" Nadżib Mahfuz

Tytuł oryginału: "Bajna Al - Kasrajni"

Nobel zobowiązuje. Zaiste zobowiązuje i Mahfuz wywiązuje się wspaniale z tego zobowiązania. Każdy kto sięgnie po pierwszy tom kairskiej trylogii zostanie zauroczony opisywanym światem i wciągnięty w wir życia rodziny As - Sajjida. Takie było zresztą założenie autora. Czytelnik musi stać się kolejnym członkiem rodziny, by dobrze poznać i zrozumieć obowiązujące w niej powiązania i wzajemne zależności. A kiedy wrośnie już w tę rodzinę to z przyjemnością sięgnie po kolejne tomy.
W książce nie ma spektakularnych wydarzeń. Gdzieś w tle toczą się walki o wolność i niepodległość Egiptu, ale dopóki nie wpłyną one bezpośrednio na życie rodziny, toczą się jakby z boku. Są, oczywiście, przedmiotem rozmów przy poobiedniej kawie, ale nie porywają do walki, nie zapalają umysłów. Tylko Fahmi jest zaangażowany w działalność wyzwoleńczą, za co zapłaci zresztą cenę najwyższą.
Wspaniale przedstawiona jest mentalność Egipcjan. Absolutna dominacja mężczyzny i całkowite poddanie się kobiet. W domu As - Sajjida tylko on jest panem i władcą, jedynym i absolutnym. Od jego wyroków nie ma odwołania. Nawet doroślli synowie nie są w stanie przeciwstawić się ojcu. Dla As - Sajjida, jego dom jest twierdzą i miejscem absolutnie czystym moralnie. Nie wyobraża sobie np: że jakiś mężczyzna mógłby zerknąć na jego córki, ale równocześnie każdego wieczoru zdradza własną żonę z utrzymankami. Mahfuz wspaniale opisuje dwoistość natury mężczyzny i łatwość dopasowania trudnych zasad moralnych do własnych potrzeb.
"Opowieści starego Kairu" to powieść społeczno - obyczajowa. Autor wspaniale oddaje życie egipskiej klasy średniej. Pozornie błahe wydarzenia wciagają jak największa przygoda. Przedstawione postaci stają się bliskie i niemal namacalne. Razem z nimi przeżywamy codzienne kłopoty i drobne radości,  a kiedy książka się kończy chcemy jeszcze, jeszcze i jeszcze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz