Nikita, niepoprawny romantyk ze skłonnościami do częstych omdleń, wyrusza w metaforyczną podróż. Do jego wagonu wsiadają różni ludzi obarczeni różnymi historiami. Każda z nich w przedziwny sposób zostaje w nim, wypełnia go, wiodąc ku przeznaczeniu. Poznajemy historię nauczyciela geografii, który po powrocie do rodzinnego miasteczka usiłuje walczyc z rozprzestrzeniającą się ze szpitala gruźliczego epidemią tuberkulozy, a którego wszyscy, nawet jego najbliższa rodzina traktują jak wariata. Inna opowiedziana historia to dzieje Czeczenki, Taisy Josifowny, siedemdziesięcioletniej uciekinierki z Groznego, która mimo podeszłego wieku, sprząta piętnastopiętrowy budynek, zarabiając w ten sposób na życie, śpiąc w pokoju recepcjonistek.
Każda z tych opowieści to osobna historia człowieczego życia, wszystkie razem składają się na wielką, nieopowiedzianą historię Rosji. Czy po przeczytaniu wszystkich będziemy wiedziec więcej o naszym sąsiedzie? Nie sądzę. Utrwalimy się tylko w przekonaniu o szalonym, nieopisanym, niemożliwym do opanowania rosyjskim duchu.
"Wagon Rosja" to książka o ogromnych możliwościach człowieka i o jego, jakże ludzkiej, niemocy. Słaby Nikita odnajduje siłę, nie tyle w sobie, co w staruszkach wędrujących do Moskwy. Wie, że oni nie dojdą, ale on może dojśc, donieśc ich historię. Rzucic prezydentowi w twarz ich frustracje, niewypowiedziany żal, dawno już pożegnane marzenia. Stąd już tylko krok do starcia: kwiaty kontra karabiny. Kto wygra? Jak potoczą się losy zwykłych ludzi? Dokąd zmierza wagon Rosja?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz